Kawaly o studentach - szkole

Student przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego
pyta profesora
- Pan sie łapie w tej logice panie Profesorze?
- Oczywiście, co za pytanie.
- To ja mam taka propozycje panie Profesorze, zadam panu pytanie
i jeśli pan nie odpowie stawia mi pan 5,
a jeśli pan odpowie wywala mnie pan na zbity
pysk.
- OK... niech pan pyta
- Co obecnie jest legalne, ale nie logiczne, logiczne ale nielegalne,
a co nie jest logiczne ani legalne?
Profesor nie znal odpowiedzi postawił studentowi 5 i
wola swojego najlepszego studenta i pyta go o odpowiedz

Ten mu natychmiast odpowiada:

- Ma pan 65 lat i jest pan żonaty z 25 letnia kobieta,
co jest legalne, ale nie logiczne.

Pana zona ma 20 letniego kochanka ,co jest logiczne
ale nielegalne.

Pan stawia kochankowi swojej zony 5
chociaż powinien go pan wywalić na zbity pysk
i to nie jest ani logiczne ani legalne...

Post został pochwalony 0 razy

Na egzamin z logiki studenta przyszla bardzo wydekoldowana i w mini.
Myslala, ze pojdzie jej jak z platka.Weszla do sali, profesor zadal jej kolejno
3 pytania na ktore nie znala odpowiedzi.

Wdzieczyla sie za to strasznie, wiec zdenerwowany profesor wpisal jej dwoje
i wywalil za drzwi.

Na korytarzu kumple od razu pytaja jak poszlo ?
Ona na to !
Ten Alfons wpisal mi dwoje !!!

Profesor uslyszal to przez uchylona drzwi, wybiegl na korytarz
z poprosil ja o indeks.

Przepisal ocene na 3 i powiedzial:
moze i ja Alfons, ale o swoje dziwki dbam

Post został pochwalony 0 razy

Student medycyny na egzaminie miał wymienić 3 zalety mleka matki. Siedzi i myśli. No i wymyślił:
1. jest w 100% naturalne
2. jest cieple (nie trzeba podgrzewać) i w tym momencie zabrakło mu inwencji.
Siedzi, siedzi a czas leci.
Profesor ma zbierać już kartki, a student w ostatniej chwili wpada na genialny pomysł:
3. ma zajebiste opakowanie....

*****

Egzamin na Akademii Medycznej. Profesor zadaje studentce pytanie:
- Jak są unerwione wargi sromowe małe, ruchowo czy czuciowo?
Studentka po chwili zastanowienia:
- I tak, i tak.
Profesor z niedowierzaniem:
- Taak, może pani nimi zaklaskać?

*****

Studentka prawa przychodzi na egzamin z postępowania cywilnego i prof. zadaje jej pytanie:
Prof.: - Proszę pani, jak nazywa się pieczęć, którą stempluje się pisma wpływające do sądu?
(chodzi o prezentatę)
S: - Prezentatywa
Prof.: - Z grzeczności nie zapytam, co robiła pani przed egzaminem.

*****

Wykład z prawa administracyjnego. Profesor przechadza się po sali mówiąc:
- Kiedyś będziecie sędziami, prokuratorami, adwokatami... (zatrzymuje wzrok na słodkiej blondyneczce i dodaje patrząc na nią)... albo żonami sędziów, prokuratorów, adwokatów...

Profesor do studentki na egzaminie z hist. prawa polskiego:
- Ja musiałbym studiować 10 lat hodowlę drobiu żeby zrozumieć taką gęś jak pani!
(autentyczny tekst z mojej uczelni)

Na egzaminie wstępnym:
Doktor pyta: Jak miał na imię Waszyngton?
Studentka odpowiada po namyśle: - Rondo.
Doktor po 20-sekundowym duszeniu się ze śmiechu: A może mi Pani coś powiedzieć o człowieku nazwiskiem "Tutu"?
Odpowiedź zbulwersowanej studentki: - Co Pan jaja sobie ze mnie robi?!
i sama wyszła.

Post został pochwalony 0 razy